wagah-border-lahore
AZJA, HISTORIE, PAKISTAN

Wagah Border. Wrogowie rywalizują tańcem

Stosunki indyjsko-pakistańskie to materiał na książkę, którą najpewniej trzeba byłoby wydawać w tomach, szczególnie że sam temat jest wybitnie rozwojowy. Skrótowo nie ma sensu nawet próbować ich przedstawiać, warto jedynie powiedzieć, że umownie wyróżnić można dwie fazy: okres wojny i etap napięć. Na ten moment konflikt znajduje się w stadium kontrolnych prowokacji z obydwu stron, nieograniczonych wyłącznie do wojennej retoryki, jaką posługują się politycy, ale sprowadzającej się również do działań militarnych. Te ostatnie mają miejsce w spornej prowincji Kaszmir, ja w tym wpisie natomiast zaprezentuję Wam rywalizację, która toczy się setki kilometrów dalej – na przejściu granicznym Wagah Border.

Z wielką łatwością, zadziwiającą wprawą, ale zarazem niewielkim sukcesem przychodzi Pakistańczykom indoktrynacja obcokrajowca i próba zaszczepiania w nim awersji do Indii. Będąc w Pakistanie dowiedziałem się wielu rzeczy, poczynając od zarzutów poważnych (jakoby rząd indyjski wspierał i finansował Talibów, by następnie prowadzić kampanię rujnującą obraz Pakistanu na arenie międzynarodowej) po nieco zabawne (ubolewano, że Indie uzurpują sobie prawo do pakistańskiego dziedzictwa kulinarnego, w rezultacie czego dania w istocie pakistańskie są uznawane na świecie za indyjskie).

Wagah Border

Szkoda Waszego czasu, ale również i mojego, na rozstrzyganie która ze stron ma rację i w jakim stopniu. Raz, że to klasyczny przykład porywania się z motyką na słońce, dwa że wartości poznawczej w tym nie będzie żadnej. Z punktu widzenia odwiedzającego Lahore istotne jest coś innego: napięcie między Pakistanem, a Indiami można poczuć własnymi zmysłami. Ma ono miejsce na żywo. Codziennie. Wyrażone jest tańcem.

Parada, jakiej świat nie widział

M. ceremonię oglądała wielokrotnie, więc wszystko ma opracowane do perfekcji. Zamawia Careem, kierowca zjawia się szybko i po chwili siedzimy już wygodnie w aucie. Wyjazd ze ścisłego centrum Lahore wygląda tak, jak przypuszczacie, że wygląda. Dramatycznie. Piesi chodzący między samochodami i przebiegający przez ulicę, skutery wciskające się na chama i ustawiające z przodu. Wreszcie handlarze obwieszeni tandetą, próbujący opchnąć chłam zmęczonym kierowcom. Całość w atmosferze kurzu i brudu, potu i spalin, ale nie ma co oczekiwać by tak zanieczyszczone miasto w 40-stopniowym upale pachniało zachęcająco.

Wagah Border Lahore

Żeby właściwie rozłożyć akcenty, nie o korkach w Lahore ani przejeździe przez centrum w akompaniamencie klaksonów powinienem tutaj pisać. Skupić się muszę na tym co zastałem na miejscu, a zastałem mieszankę radości oraz podekscytowania zbliżającą się ceremonią. Oprócz tego doświadczyłem sympatii i – muszę się powtórzyć, ale dystrybucja faktów jest misją nadrzędną tego bloga – ciekawości.

Idziemy przed siebie szerokim deptakiem. W miarę zbliżania się do kontroli bezpieczeństwa kolorowy tłum ludzi gęstnieje. Wielu z nich niesie flagi lub balony, niektórzy śpiewają. Kontrola przebiega błyskawicznie i po chwili jesteśmy na widowni zajmując wskazane nam miejsca.

Wagah Border

Wagah Border. Bezpieczeństwo

W 2014 roku podczas parady doszło do wybuchu bomby wniesionej przez zamachowca-samobójcę. Zginęło około 60 osób, a ponad 100 zostało rannych. Osiem osób spośród zabitych było członkami jednej rodziny.

Atak terrorystyczny sprzed 4 lat ma swoje reperkusje do dzisiaj. Środki bezpieczeństwa zostały zaostrzone. Telefony komórkowe nie działają, co uniemożliwia zdalną detonację ładunków wybuchowych. Kontrola jest dość dokładna, choć dało się zauważyć, że osoby wchodzące są selekcjonowane pod względem ryzyka. Wnoszenie większych plecaków nie jest możliwe.

Stroszenie piór z cukierkami w tle

Przejdźmy do samego wydarzenia. Punktem kulminacyjnym jest opuszczenie flag, ale warto być znacznie wcześniej, ponieważ interesująco jest od samego początku. Uwagę zwraca na pewno muzyka – niezwykle dynamiczne, głośna, rytmiczna. Słyszę ją od razu po wyjściu z samochodu, a w miarę zbliżania się do terenu parady staje się coraz głośniejsza. Na końcu nie słyszę już nic z tego co mówi do mnie moja towarzyszka – żeby cokolwiek zrozumieć musimy sobie krzyczeć do ucha.

Na plac defiladowy wychodzą żołnierze! Wyróżniają się pokaźnym wzrostem oraz bujnym zarostem – zapewne nie jest to przypadek, że ich postura i aparycja automatycznie wzbudza respekt. Maszerują energicznie, podnosząc wysoko nogi i wymachując rękami. Co jakiś czas krok przemienia się w tupot, a wymachy rąk zastępowane są obrotami i salutowaniem.

Tłum jest w ekstazie, również po indyjskiej stronie robi się wyraźnie głośniej. Pakistańczycy pozdrawiają Allaha i krzyczą „Pakistan jest moim życiem!”

Wagah Border

Refleksje

Pokaz kończy się nagle po mniej więcej godzinie. Flagi zostają opuszczone, a żołnierze zwaśnionych stron pozdrawiają się przez ogrodzenie, po czym rozchodzą. Nie żegnają się na długo, bo następnego dnia o tej samej porze wszystko zacznie się od nowa. I tak wygląda to codziennie. Od 1959 roku.

Podobnie zachowują się widzowie. Wiwaty ustają, a w ich miejsce pojawiają się wzajemnie uśmiechy i uściski dłoń.

Wagah Border

Dawka pozytywnych emocji, jaka towarzyszy ceremonii na Wagah Border, jest ogromna. Pomimo napięć politycznych, nie czuć wzajemnej wrogości. Wręcz przeciwnie – zerkając na publiczność znajdującą się po drugiej stronie bramy widoczne są przede wszystkim podobieństwa, a nie różnice. Wzajemny szacunek objawia się w czasie głównych świąt państwowych lub religijnych, gdy służby graniczne (Pakistani Rangers i Border Security Force) częstują się słodyczami. Jeżeli chcecie zobaczyć wymianę słodkości na własne oczy, to tradycyjnie ma ona miejsce w Dzień Republiki, Dzień Niepodległości, Diwali i Eid. Wyjątkiem są okresy, gdy stosunki dyplomatyczne przeżywają ostry kryzys.

To był najbardziej nieprawdopodobny i surrealistyczny spektakl, jaki obserwowałem w życiu. Co do tego nie mam żadnych złudzeń. Parada na Wagah Border jest punktem obowiązkowym wizyty w Lahore i nie mogę doczekać się, gdy zobaczę ją siedząc po drugiej stronie granicy – w Attari.

Informacje praktyczne dotyczące Lahore znajdziesz tutaj:

Lahore. Informacje praktyczne

0 - Liczba komentarzy
Udostępnij

TarcieChrzanu.PL

Dołącz do dyskusji

* - pole wymagane*