Trekking na Fairy Meadows. Informacje praktyczne

Fairy Meadows w tłumaczeniu oznacza „Bajkową Łączkę”. Nie ma w tym określeniu cienia przesady – trekking na Fairy Meadows należy do najpiękniejszych w Pakistanie, a kto wie czy nie na całym świecie. Wyprawę podzielić można na dwa etapy. Pierwszy etap stanowi dwunastokilometrowy podjazd jeepem do wioski Tatoo (tzw. Fairy Point), co zajmuje jakieś 50 minut. Drugim jest piesze przejście kolejnych pięciu kilometrów aż do polany Fairy Meadows zlokalizowanej w Dolinie Raikot. Ta część, w zależności od kondycji, trwa od 2,5 do 4 godzin. Nagrodą za poniesiony trud jest niesamowity widok na Nanga Parbat z poziomu 3300 m.n.p.m. Stoi się wtedy twarzą w twarz z dziewiątym, pod względem wysokości, szczytem świata. Nie da się tego opisać słowami.

Jeśli lubisz górskie krajobrazy, wędrówki z plecakiem i obcowanie z naturą, potraktuj Fairy Meadows jako punkt obowiązkowy wyjazdu do Pakistanu. W tym tekście starałem się zawrzeć wszystkie informacje pozwalające zorganizować sobie ten fantastyczny trekking samodzielnie. Liczę, że uda mi się przynajmniej niektórych z Was na taką wyprawę namówić!

Mam nadzieję, że całe zagadnienie opiszę precyzyjnie, ale gdyby były jakieś pytania, to zamieszczajcie je śmiało w komentarzach.

Przed wyjazdem

Kilka rzeczy musisz zweryfikować, co pozwoli Ci uniknąć niepotrzebnych komplikacji. Pakistan nie jest krajem trudnym do podróżowania, natomiast niekiedy występują okoliczności, które pierwotne plany potrafią wywrócić do góry nogami.

Jeśli podróżujesz w okresie od lipca do września, to najprawdopodobniej odczujesz skutki pory deszczowej. Oznacza to, że poza wysokimi temperaturami i nagłym deszczem, narażasz się na ryzyko obsunięć ziemi. W 2017 roku, kilka tygodni przed moim wyjazdem, doszło do zerwania części utwardzonej drogi do Fairy Point. Tej samej, po której poruszają się samochody terenowe. Piętnastometrowy zerwany odcinek trasy trzeba było pokonać pieszo, stawiając stopy na kamieniach tuż nad przepaścią. Nie było to technicznie trudne, ale mogło sprawić kłopot osobom z lękiem wysokości. Przed rozpoczęciem podróży w góry, nie zapomnij sprawdzić aktualnych warunków.

Kiedy jechać

Trekking na Fairy Meadows najlepiej zaplanować na okres od październik do pierwszej połowy listopada. Trzeci tydzień października wydaje się optymalny. Po pierwsze, wszystkie skutki ewentualnych zniszczeń wyrządzonych przez naturę powinny już zostać naprawione. Po drugie, jest chłodniej, ale wciąż ciepło. Pogoda jest dobra – jest słonecznie, nie pada, sezonowe wiatry ustały, a niebo jest przejrzyste. I najważniejsze – jesień zdążyła już eksplodować milionem barw, co gwarantuje widoki, które zapamiętasz na zawsze!

Jak dojechać

Jadąc z Islamabadu czeka Cię kilka kontroli policyjnych, podczas których sprawdzony zostanie Twój paszport. Przygotuj wcześniej kopie strony z danymi osobowymi i wizą, a zaoszczędzisz w ten sposób sporo czasu na ich każdorazowe wpisywanie do rejestru. Najważniejsza jest kontrola przeprowadzona na Przełęczy Babusar, czyli „bramy wjazdowej” do prowincji Gilgit-Baltistan. Twój przyjazd zostanie ponownie odnotowany i otrzymasz potwierdzenie jego zarejestrowania. Zachowaj ten dokument, ponieważ nie dość, że będzie on potem sprawdzany łącznie z paszportem i wizą, to będziesz musiał go zwrócić w momencie opuszczania Obszarów Północnych. Swój oddałem na lotnisku w Gilgit przed wylotem do Islamabadu.

Głównym punktem orientacyjnym jest most Raikot (Raikot Bridge) [GPS: 35.492894 | 74.59182]. Stąd konieczne jest wynajęcie jeepa, który podwozi do Fairy Point. Droga jest zamknięta dla samochodów prywatnych. Została wybudowana przez okolicznych mieszkańców nakładem ich własnych sił i środków, tak więc to oni posiadają monopol na świadczenie usług. Albo wynajmujesz jeepa i jedziesz 50 minut, albo idziesz piechotą 4 godziny.

Dla Waszej wygody udostępniam mapę.

Trekking na Fairy Meadows, a eskorta

Znam relacje ludzi, którzy od Przełęczy Babusar byli eskortowani przez policję. Poziom bezpieczeństwa w regionie uchodzi za niski i choć od dawna nie doszło do żadnych incydentów, to pakistańskie służby wolą dmuchać na zimne. Eskorta dla zagranicznych turystów jest obligatoryjna od Fairy Point do Fairy Meadows. Również potem, chcąc robić krótkie trekkingi, należy spodziewać się towarzystwa policjanta.

Zastanawiacie się pewnie skąd w ogóle wziął się pomysł by zapewniać w tym miejscu eskortę. Wszystko miało swój początek 22 czerwca 2013 roku, kiedy to wspinacze przebywający w obozie bazowym od strony Diamir zostali w nocy zaatakowani i wymordowani. Dwóch przeżyło (jeden uciekł, a drugi pozostawał akurat chwilowo poza obozem). Reakcją pakistańskich władz było wprowadzenie obowiązkowej ochrony.

Czy eskorty można uniknąć? Mnie się udało – więcej przeczytasz w tym wpisie.

Co zabrać

Najważniejszy jest zapas płynów. Na odcinku Fairy Point – Fairy Meadows, praktycznie do samego końca szlaku, nie ma gdzie ich uzupełnić, a wędrując cały czas w słońcu i wysokiej temperaturze łatwo doprowadzić organizm do odwodnienia. Włóż do plecaka przynajmniej 2 litry wody i dorzuć kilka batonów energetycznych. Nie musisz nieść jedzenia. Na górze jest gdzie zjeść, po prostu ceny są wyższe (ale nie zaporowe).

Jeśli chcesz skorzystać z kampingu, zabierz też namiot, ciepły śpiwór i matę do spania. Zastanów się dwa razy zanim namiot zastąpisz tarpem (płachtą biwakową). Spotkałem w tej okolicy kobrę.

Zawsze w górach wysokich obowiązkowym elementem ekwipunku jest kurtka przeciwdeszczowa, czapka oraz rękawiczki. Nie musisz natomiast zabierać żadnych map, ponieważ trasa z Fairy Point do Fairy Meadows to jeden dobrze wyznaczony szlak, z którego nie ma jak zboczyć. Jeśli nie planujesz kontynuować marszu do Nanga Parbat Base Camp, kije trekkingowe będą całkowicie zbędne.

Noclegi

W przypadku przyjazdu późnym wieczorem, przy moście Raikot, tuż obok parkingu z jeepami, pozostaje zatrzymać się w Shangrila Raikot Inn (www.shangrilaresorts.com.pk), a trekking na Fairy Meadows rozpocząć rano.

Baza noclegowa na Bajkowej Łączce jest spora i różnorodna. Możesz nocować w wynajętym domku albo na polu namiotowym. Pole namiotowe przylegające do domków najczęściej zostanie Ci udostępnione za darmo. Poniżej wrzucam namiary na drewniane chatki po 5 USD za noc, choć nie wiem jak długo ta cena się utrzyma. W październiku 2017 r. były tanie i mimo że w środku skromnie urządzone, to warte rozważenia.